Na wstępie przepraszamy, że od dawna nie było nowego postu, ale ostatnio bardzo wiele się dzieje. Czerwiec to czas sesji na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu (Kasia) i Festiwalu w Opolu (Nikodem) :).
Jednak dzisiaj mamy dla Was pewną ważną radę, która mamy nadzieję niedługo się przyda w związku ze zbliżającymi się wakacjami. Czy to w telewizji, czy w witrynach biur podróży ciągle kuszą nas jakieś "świetne" oferty na wakacyjny wypoczynek. Nie dajmy się jednak ponieść emocjom i pięknym reklamom i zastanówmy się, czy taki wyjazd da się zorganizować bez pomocy biura podróży. Przedstawimy Wam to na przykładzie oferty Last Minute tygodniowego pobytu w Maroku.
Na stronie internetowej biura TUI (www.tui.pl) znaleźliśmy wczoraj ofertę tygodniowego wypoczynku w Agadirze za 2606 zł od osoby. Wylot będzie w czwartek, 20 czerwca z Warszawy. W cenie oprócz przelotu i noclegów jest śniadanie, ubezpieczenie i transport z lotniska.
Więc cena za cały wyjazd jaką musimy zapłacić to 2606 zł od osoby (5212 zł przy dwóch osobach).
Dla nas oprócz wysokiej ceny takiego wyjazdu jest jeszcze jedna bardzo istotna wada: w naszym hotelu będzie duża grupa turystów z Polski i do tego wszystko będzie "podane na tacy" przez Panią/Pana pilot. W taki sposób nigdy nie poznamy lokalnej kultury i społeczeństwa. I w gruncie rzeczy nie odczujemy różnicy, czy lecimy do Maroka, Tunezji, czy Turcji. A każdy z tych krajów jest jednak zdecydowanie różny i jedynie kurorty ma bardzo podobne do siebie.
Teraz nasza propozycja "zrób to sam", czyli jak zorganizować sobie dużo lepsze wczasy niższym kosztem:
Na stronie biura TUI kupujemy sam bilet na samolot z Warszawy do
Agadiru. W tych terminach co oferta biura kosztuje on 397 zł za osobę w
obie strony:
Gdy mamy już bilety lotnicze potrzebujemy jeszcze noclegów na czas naszego pobytu. Jak zwykle zachęcamy do skorzystania z systemu rezerwacji www.booking.com
Opcji noclegowych jest na prawdę wiele. Wybraliśmy dwie wg nas najciekawsze:
1. Hotel *** - warunki podobne jak w ofercie biura podróży. Na miejscu jest oczywiście basen i wiele innych udogodnień. W cenę wliczone jest także śniadanie:
Cena za 7 dni w terminie jaki nas interesuje to 858,66 zł za pokój dwuosobowy (429,33 zł za osobę):
2. Hotel *** z All Inclusive - mamy całą dobę dostęp do darmowego jedzenia i picia. W cenę wchodzą także lokalne napoje alkoholowe. Ta opcja jest o tyle dobra, że nie musimy wydawać dodatkowych pieniędzy na posiłki i napoje (których w kraju takim jak Maroko pije się bardzo wiele). W hotelu także jest basen i inne udogodnienia:
Cena w tym hotelu za 7 dni to 2250,28 zł za pokój dwuosobowy (1125,19 zł za osobę):
Co także ważne w przypadku gdy chcemy odpocząć oba hotele znajdują się bardzo blisko plaży.
Dodatkowe koszty jakie musimy ponieść to transport z lotniska do hotelu i ubezpieczenie. Za te dwie rzeczy zapłacimy maksymalnie 150 zł od osoby.
Podsumowując, przy pierwszej opcji bardzo podobnej do tego co oferuje biuro podróży zapłacimy niecały 1000 zł (biuro chciało 2606 zł) od osoby.
Natomiast przy opcji All Inclusive wyjdzie nam niecałe 1700 zł.
Prawda, że taniej? :)
My do tego polecamy wynająć samochód, albo przemieszczać się lokalnymi środkami transportu, bo popijając drinka przy hotelowym basenie, też zbyt wiele nie zobaczymy. Opcja all-inclusive jest może i wygodna, ale wtedy tracimy możliwość posmakowania lokalnej kuchni. W hotelu tadżina raczej nie zjecie. A co do noclegów, to my szukaliśmy wszystkiego na bieżąco i też nie było z tym większego problemu Jeśli kogoś bliżej interesuje temat Maroko na własną rękę, to zapraszamy na bloga, gdzie umieściliśmy relację z tegorocznego wyjazdu wraz z obszerną galerią zdjęć http://addicted2travelblog.wordpress.com/category/maroko-2013/
OdpowiedzUsuń