poniedziałek, 4 marca 2013

Kobieca Strona Bagażu


Ostatnio pisaliśmy o tym, jak zamówić bilet w Ryanair. Mamy nadzieję, że wszystko zostało klarownie wytłumaczone i macie już rezerwacje na swoich kontach. Świetnie! W takim razie, może poruszymy teraz kilka kwestii dotyczących bagażu podręcznego, który w przypadku taniego podróżowania jest jedynym słusznym rozwiązaniem. Zajmę się nim z nieco bardziej kobiecej strony, ponieważ wiadomo jak wiele różnych skarbów może zawierać damska torebka. Niestety, nie wszystko, co wydaje się nam niezbędne w podróży jest akceptowane przy kontroli bezpieczeństwa. Nie wszystko także okazuje się w tej podróży przydatne. Na przestrzeni czasu sama widzę, jak bardzo zmieniło się moje podejście do tego, co zabieram ze sobą do samolotu. Bagaż podręczny to niewielka torba/walizka/plecak, który obecnie został zmniejszony w linii Wizzair do rozmiarów 42x32x25cm, co jak widać nie jest dużą przestrzenią. Jego waga nie podlega ograniczeniom, ale w wielu innych liniach może wynosić maksymalnie 10kg. Dokładniejsze informacje podamy w najbliższym czasie, w innym poście. Dziś napiszemy o zawartości naszej torby.
Każda kobieta, która wyjeżdża na wakacje zabiera ze sobą co najmniej 3 pary butów, pełen kuferek kosmetyków (kilka rodzajów perfum, balsamów, kremów etc.). Nie może też zabraknąć kilku sukienek, czy innych jak niezbędnych rzeczy. Owszem, tak robi każda kobieta, która nie podróżuje tanimi liniami lotniczymi. Chyba, że za te wszystkie walizki chce słono zapłacić. Jak więc przetrwać nasz wyjazd tak bardzo się ograniczając? Nic trudnego. Trzeba przeanalizować na jak długo mamy wyjechać. Trzy dni? Super! Wystarczą dwie bluzki, bielizna i coś, co zajmuje zawsze najwięcej miejsca-kosmetyczka. Mężczyźni nie mają z tym problemu… Ile miejsca może zajmować szczoteczka do zębów i dezodorant? Poza tym, tak niewiele zawsze zmieści się do damskiej kosmetyczki… A co powinno już w niej być zapakowane? Oczywiście to samo, co nasz mężczyzna chce nam dorzucić, ale również to, co zabrałybyśmy ze sobą do każdego innego miejsca z tym, że wielkość danego płynu czy kremu nie może przekraczać 100ml. I tu pojawia się problem. Bo jak przeżyć tą niezwykle długą (3 dniową!) podróż bez ulubionego balsamu do ciała, czy perfum? Odpowiedź jest jedna-jakoś trzeba ;) nie poradzimy nic na wymagania, które stawiane są przez linie lotnicze. Należy pamiętać, że służą one wyłącznie naszemu bezpieczeństwu. Powróćmy jednak do meritum. Stawiamy na stole kosmetyczkę i pakujemy do niej rzeczy, które są konieczne i nie sprawiają nam raczej żadnego kłopotu przy kontroli bezpieczeństwa: szczoteczka do zębów, grzebień, czy nieduża szczotka, niewielki pilnik czy cążki (nożyczki odpadają), maszynki do golenia (zabezpieczone, w opakowaniu), przedmioty higieniczne jak chusteczki itp. w zasadzie wszystko to nie podlega żadnym ograniczeniom. A teraz przedmioty, na które należy zwrócić szczególną uwagę. Jak wcześniej wspomniałam dopuszczalna wielkość płynów wynosi 100ml. Dotyczy to nie tylko widocznie płynnych substancji, ale także żeli czy aerozoli. Tak więc należy uważać, czy nasza pasta do zębów, dezodorant, czy mleczko do demakijażu nie przekraczają tej objętości. Zazwyczaj przekraczają. Co wtedy? W przypadku dezodorantu czy perfum należy wybrać te w mniejszych buteleczkach-dezodoranty w kulce mają 50ml, więc nie stanowią problemu, te w sprayu są już dużo większe. Obecnie jest ogromny wybór mniejszych wersji kosmetyków. W Rossmannie bez trudu dostaniemy mały żel pod prysznic, szampon, mydło, czy małą pastę do zębów. Są one często dołączane jako próbki do różnych czasopism, czy przy większych zakupach w drogerii. Problem może pojawić się przy kosmetykach do demakijażu, ale i tu producenci wychodzą nam naprzeciw, bowiem na rynku dostępnych jest mnóstwo rodzajów nawilżanych substancjami oczyszczającymi chusteczek. Z balsamów do ciała, lakieru do włosów czy ulubionej odżywki będziemy musieli chwilowo zrezygnować.
Wszystkie kosmetyki, ale także inne rzeczy, które przewozimy, mające konsystencję płynną, żelową, lub w postaci aerozolu muszą zostać umieszczone w specjalnej foliowej torebce. Możemy ją kupić, niekiedy dostać za darmo na lotnisku, a jej przybliżone wymiary to 22x15cm. Jeden pasażer może przenieść jedną torebkę. To do niej należy schować wyżej wymienione przedmioty, które łącznie nie mogą przekraczać objętości jednego litra. (Warto podkreślić, że produkty takie jak jogurt, dżem, czy domowego wyrobu potrawy jak np. bigos, również traktowane są jako płyn.)


Wszystkie inne rzeczy, które należy spakować do bagażu nie powinny być problemem. Jak wcześniej pisałam-trzydniowy wyjazd to kwestia kilku ubrań i kosmetyczki. Tak naprawdę wydłużenie czasu podróży powoduje powiększenie walizki o kilka bluzeczek i par bielizny, ewentualnie dodatkowej pary spodni. Starajmy się jak największe gabarytowo rzeczy zakładać na siebie, by podczas przejazdu nie zajmowały cennego miejsca w torbie. Dozwolone jest także zabieranie ze sobą aparatów fotograficznych, odtwarzaczy mp3, netbooków, notebooków. Przy kontroli bagażowej muszą one jednak zostać wyjęte i sprawdzone oddzielnie. Na pokład możemy wnieść lekarstwa, jednak w przypadku wszelkich kapsułek czy płynów warto by były w oryginalnych opakowaniach. Niestety… na pokład nie możemy wnosić broni używanej w sztukach walki, broni palnej, ostro zakończonych narzędzi, ale także wszelkich narzędzi sportowych- kijów bilardowych, do gry w baseball, łyżew, czy wędek.


2 komentarze:

  1. Ja mam pytanie odnośnie tego bagażu... mogę posiadać tylko jeden bagaż? W takim sensie, że mała torba mieszcząca się w wymiarach + pokrowiec wraz z aparatem w środku (mowa oczywiście o lustrzance) odpada? Może głupie, ale bardzo mnie to intryguje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeżeli torba z aparatem umieszczona jest wewnątrz bagażu podręcznego to można ją oczywiście zabrać (należy wyciągnąć ją jednak przy kontroli bezpieczeństwa). W tanich liniach nie można mieć więcej niż właśnie tego jednego bagażu-tak więc wszelkie torebki czy innego typu dodatkowe rzeczy jak misie odpadają ;)

    OdpowiedzUsuń